sobota, 10 listopada 2012

Rozdział 83.

Harry.
Gdy do niej podbiegłem, dojrzałem obok pilota, no tak świetnie. Obróciłem głowę w bok, a tam jak wryty stał Niall. "ja, ja, ja prze" zaczął się jąkać. No tak teraz wszystko jasne. Przez te jej oczy, nie słyszałem pewnie jak on coś do mnie gadał. Ciekawe komu teraz zabrał pilota. To chyba moja wina. Nachyliłem się nad dziewczyną. Wyglądała tak spokojnie. Była idealna.. Nagle przybiegli wszyscy, czy znowu przez nią ogłuchłem? nic na to nie poradzę. Louis podbiegł najprędzej, zaczął ją szturchać wymawiając jej imię. Zaczęła otwierać oczy, po czym szybko je zamknęła..
Lilo.
Ujrzałam ich wszystkich. Wiecie, że uwielbiam ten widok? to jest właśnie to co pokochałam w moim życiu.  Brakuje mi strasznie Maxa, te kilka dni.. Mam wrażenie, że to co było między nami popsuło się. Ja nie chcę go opuszczać! Przecież ja tam oszaleję, bez niego! Zamknęłam i otworzyłam ponownie oczy. Najbliżej mnie był Harry. Pamiętam, że jego wzrok mnie hipnotyzował przed upadkiem. Teraz patrzył na mnie tak samo, odwróciłam wzrok nie mogłam wpaść znowu w to. Louis pomógł mi wstać. Zobaczyłam, obok mnie pilot. Potem zauważyłam, zawstydzoną minę Niallerka. Uśmiechnęłam się do niego przyjaźnie, a jego mina wróciła do normy. Poprosiłam ich o ponowne wyjście, powiedziałam, że chce się przygotować. Tym razem Harry się nie ociągał wyszedł jak reszta. Może było mi trochę przykro z tego powodu? na pewno. Trudno tak, bynajmniej jak dla mnie.. Zamknęłam drzwi i pierwsze co zrobiłam podeszłam do łóżka na którym leżał mój telefon. Chwyciłam aparat i wybrałam kontakt "Maksiu" , przyłożyłam do ucha.. Pierwszy sygnał, drugi sygnał. I jest usłyszałam jego głos. Dziwne, zachciało mi się płakać.
M. - Tak, słucham? ~ usłyszałam w jego głosie zdziwienie, jakby nie wiedział kto dzwoni?
LL. - ee, cześć szłońce. - powiedziałam nie pewnie, może o mnie zapomniał? nie,nie,nie! nie może tak być.
M. - ee, Lilo? - ej, co jest? cholera.
LL. - No , tak wiesz dzisiaj jest.. - urwałam, usłyszałam kolejny  głos.. "Maksiu, kto dzwoni, wracaj do mnie szybko.." że co? cholera.. - Przeszkadzam? - dodałam szybko.
M. - No, wiesz.. 
LL. - Cholera Max, proszę cię. Możesz być ze mną szczery?
M. - Ja, ja.. spotkajmy się za 10 minut, w skate parku. Pamiętasz chyba drogę? - mówił szybko.
LL. - Dobrze, będę. - zdążyłam powiedzieć, bo się rozłączył.
Więc tak, muszę się szybko przebrać. Podeszłam jak najszybciej potrafię do szafy. Wybrałam pewne rzeczy, i poszłam do łazienki. Nałożyłam TO , rzuciłam telefon z powrotem na łóżko. I prawie, że wybiegłam z pokoju. W przedpokoju wpadłam na Zayna. Złapał mnie w swe ramiona, było to czułe.
Z. - A gdzie moja księżniczka leci? - spojrzał patrząc mi prosto w oczy.
LL. - Muszę iść się spotkać z Maksem. - patrzył tak na mnie przez chwilę, czule pocałował i puścił.
Z. - Tylko mi tam pod żaden samochód, co gorsza tir nie wbiegaj. - powiedział chichocząc. Uśmiechnęłam się tylko do niego i wyszłam szybkim krokiem..
Dotarłam do wyznaczonego miejsca, mam nadzieję, że się wyrobiłam. Nawet nie mam jak tego sprawdzić, czemu ja jestem taka głupia i nigdy nie biorę ze sobą telefonu? to się musi zmienić.  Dojrzałam w oddali postać, która dojeżdżała na desce. To musi być on, przyśpieszyłam.. Już po chwili siedzieliśmy na ławce.
LL . - Powiesz mi co się zmieniło u ciebie, przez te kilka dni? - spojrzałam na niego z nadzieją.
M. - Ja nie chce, żeby coś między nami się popsuło.. - przerwałam mu, zdenerwowało mnie to.
LL. - Cholera, słuchaj! Mimo tych kilku dni, stęskniłam się za tobą. Ja ciebie uwielbiam, bez względu na wszystko będę cię kochać jak brata. Jesteś jedną z sześciu najważniejszych osób w moim życiu. Więc?
M. - Ja się.. - urwał, po czym dodał, ledwo dosłyszalnie. - zakochałem.

Dziękuje, za szczery komentarz!
CHCE POWRÓCIĆ! 
~Wiem, że większość z was już straciłam.



5 komentarzy:

  1. Piszesz świetnie, uwierz w to w końcu. Cały czas ci to mówie a ty swoje. :) Maksiu sie zakochal :D. Czekam na nn ♥ :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze co mi na myśl przyszło"Oby to nie była Elizka ;o" xd Rozdział super :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny rozdział, w końcu się go doczekałam ;) Maksiu się zakochał, aww <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny! <3
    Och weź, nie mogłam ogarnąć jak to się komentuje, bo mi się nie pojawiało to coś :o
    Ale na szczęście już wiem, haha :D
    + Zostałaś przeze mnie otagowana: http://welcome-to-my-life-dear-1d.blogspot.com/ Jak nie wiesz o co chodzi, to zajrzyj do mnie, też pierwszy raz się z tym spotkałam :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny rozdział chociaż szkoda że taki krótki. Ale rozumiem Cię ;D

    OdpowiedzUsuń