Zayn pomógł mi wysiąść z auta.Weszliśmy do domu, przywitała nas cisza i pustka.. nikogo nie było , zdziwiło mnie to.
Z.- Może pójdę coś do jedzenia ee, przygotować?
LL.- Jasne, świetny pomysł. - I poszedł do kuchni , a ja do swojego pokoju.Postanowiłam się przebrać w coś luźniejszego.Wybrałam leginsy i luźną od 2 rozmiary za dużą , siwą koszulkę z napisem " FUCK OFF". Związałam włosy w niedbałego koczka.Zbiegłam na dół, a Zayn szedł z jedzeniem do salonu.Popędziłam za nim.
Z.- ee , mam nadzieję ,że lubisz nuggetsy i frytki ? - czekał na odpowiedź, widać było w jego oczach strach? może , nie bo to przesadzenie , ale niepewność.Postanowiłam się trochę pobawić.. na mojej twarzy pojawił się grymas który miał wyrażać odpowiedź.
LL.- ee, Zayn no wiesz.. - przerwał mi pocałunkiem, zaczął delikatnie, ale z sekundy na sekundę stawał się bardziej zachłanny, było mi dobrze.. nie przeszkadzałam mu.Oderwaliśmy się od siebie.Zarumieniłam się, a na jego twarzy widać było zakłopotanie.. chciał coś powiedzieć , ale do pokoju wpadli chłopcy.Spojrzałam na jego usta , które przemawiały bezgłośne "przepraszam".
LL.- Nic się nie stało - uśmiechnęłam się do niego, a reszta się dziwnie na nas patrzała.. po czym Louis wybuchnął takim samym krzykiem co rano , na mnie.
Lo.- Telefon się kurde bierze ze sobą! Mieliśmy wywiad w radiu , i trzeba było się za ciebie tłumaczyć , czemu cię nie ma.. ! Gdzie ty kuuuuuurwa byłeś?!
Z.- Raz nie wziąłem telefonu , a tu już aferę wielką robicie.. - przerwałam mu, czułam się odpowiedzialna? ee , no czułam ,że to moja wina,że go nie było. Gdyby za mną nie pojechał.. byłby z nimi na tym durnym wywiadzie..
LL.- LOUIS ! kurwa, daj zjeść! bo umrę ! ii , po jedzeniu dokończysz zdzieranie gardła. - chciał coś powiedzieć , ale wszyscy potwierdzili mi rację.Rozsiedli się wokół nas , Liam już dłonią zbliżał się do tacki , ale dostał ode mnie i tą łapę odsunął.Usłyszałam tylko "ałć".
LL.- tooo jest moje ! - syknęłam.
Z.- No , dzięki.. - spojrzał na mnie smutną miną.. ktoś podbiegł i zabrał jedzenie, tym ktosiem okazał się Niall.Ganiał po całym pokoju.Poczułam mocny ból brzucha, i aż opadłam do tyłu. Moje sadełko domagało się jedzenia.
Z.- Lilo , co się stało? - wszyscy wpatrywali się z przejęciem.. tylko w Harrym widziałam obojętność.Bolało mnie to , i to bardzo! mimo ,że całowałam się z Zaynem którego darzyłam zauroczeniem? ee. sama nie wiem , ale jestem pewna ,że Hazze kochałam, i kocham.. Chciałam uciec jak najdalej , nie chce przebywać w jego otoczeniu! Czułam się słabo mimo to , jakoś (ledwo) wstałam.Ledwo stanęłam na nogi..
Li. - Dziewczyno , gdzie ty chcesz iść , jak ledwo stoisz?!
LL.- Muszę! - krzyknęłam , a z oczu poleciały mi łzy.
Z.- Musisz młoda to zjeść! - chwycił mnie za rękę, tak jak wcześniej.. obrócił mnie tak, że wylądowałam na jego kolanach.Znowu byłam blisko , potrzebowałam tego, nasze twarze prawie się stykały, ale nie mogłam go pocałować! czułam się nie zręcznie , że patrzy na to mój ukochany! dla którego jestem nikim? pewnie coś w tym, stylu.Zayn krzyknął na Niall'a , żeby oddał bynajmniej mi połowę , chyba ,że chce mieć kogoś na sumieniu.Oddał, Zayn wziął i chciał mnie nakarmić..
Lo.- Liliana , chyba musimy porozmawiać..
LL.- Mi do rozmowy na osobności z tobą się nie śpieszy! - warknęłam.
Zjadłam obiad , właściwie 1/4 obiadu , bo tylko tyle oddał Nialler.Chłopcy postanowili iść na dyskotekę, ze względu ,że Louis bał się,że ucieknę z domu czy coś takiego , postanowił wziąć mnie ze sobą.. Poszłam na górę się przygotować..
_________________________________________
JAK SIĘ PODOBA?
Jestem dziwna i jaram się naganną z zachowania , przez nieobecności.
Macie jakiś dziwny rozdział , wczoraj napisałam część, ale była za krótka.
I trzeba było wymyślić jakieś zakończenie, dziwne, wiem ,że się powtarzam,
ale to dla mnie ważne ,żeby ci co to czytają zaczęli komentować, dla was to
chwilka , a dla mnie kolejne natchnienie ,żeby z większym entuzjazmem pisać rozdział.
Proszę, każdą czytającą osobę, o szczerą opinię w komentarzu.
Czekam na next <3
OdpowiedzUsuńSUPER!SUPER!SUUUUPER!Chce nn
OdpowiedzUsuńhttp://blog1dlovestory.blogspot.com/ luknij
OdpowiedzUsuńnieee prosze nie z Zayanem i rób dłuże i więcej prosze <3
OdpowiedzUsuńcuuudoooo ;*
OdpowiedzUsuńświetne ;) niech Lilo będzie z Zayn'em . proszę ;]
OdpowiedzUsuńPatrzę, że honor Lilo na wiele rzeczy nie pozwala, haha :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! ^^
zajrzyj czasem do slownika, pzdr po 3 latach XD
OdpowiedzUsuń