poniedziałek, 2 lipca 2012

Rozdział 17.

Weszli do pokoju, odłożyłam pustą miskę na bok, lecz laptopa nadal trzymałam na kolanach. Cała piątka mnie okrążyła dookoła.Harry usiadł koło mnie, ściągnął laptopa.Położył go na szafce, i złapał mnie za rękę.Zauważyłam jak mój kochany braciszek piorunuje go spojrzeniem , Hazza to zauważył ale się tym w ogóle nie przejął.
Lo.- Skąd to miałaś ? - powiedział łagodnie..
LL.- Nie wiem , może ktoś mi podrzucił. - tak , skłamałam.Nie chciałam poruszać tematu Kan'a, to mogłoby się dla niego ,źle skończyć.A ja przecież mogłam odmówić.
Lo.- Nie kłam.
Li.- Przecież wiemy, że wczoraj tego używałaś! - skąd on wiedział?
LL.- Dobra, kurwa zostawcie mnie samą! - warknęłam , nie miałam ochoty się im tłumaczyć.
Z.- No , sorry nie wyjdziemy stąd dopóki nam tego nie wytłumaczysz.
H.- Ej , a może chcesz porozmawiać z Lou na osobności?
LL.- Pff . co to za różnica? - Louis usiadł obok mnie.
Lo. - Liluuś , no czemu to brałaś?
LL.- Nie nazywaj mnie taak ! - prawie krzyknęłam.
Lo.- Nie Liluś , bo nazywał cię tak ojciec? a imienia Lilia nie cierpisz, bo to wybrała matka?
LL.- Nawet nie waż się o nim wspominać! To ,że moje dzieciństwo się zjebało , bo go tutaj z nami nie ma , to wyłącznie twoja wina ! - jak zawsze przy takich tematach nie panowałam nad sobą.
Lo.- Lil , kiedy ty w końcu zrozumiesz ,że to był wypadek, i to nie z mojej winy.
LL.- Gdybyś 5 lat temu się nie upił na tym cholernym ognisku i się nie spóźniał do domu , ojciec nie pojechałby cię szukać, i by nie zginął . - rozpłakałam się, zawsze wszystkie wspomnienia o tacie doprowadzały mnie do takiego stanu.Loui chciał wytrzeć mi łze, odepchnęłam go i zaczęłam na niego drzeć ,żeby mnie nie dotykał.
Li.- Kurde, no Lilo ja cię nie rozumiem, za co ty właściwie go tak.. - Louis mu przerwał.
Lo.- nienawidzisz . ? nie cierpisz . ? ja też tego nie rozumiem.- zrobił smutną minę.
LL.- Jeszcze się kurwa pytasz? nie pamiętasz jaki był? może za to ,że mówisz w podobny sposób? śpiewasz jak on.Wyglądem też go przypominasz, wszystko w tobie go przypomina , jesteś jak on tylko młodszy model.Jak zginął , jedyną rzeczą co mnie pocieszało była nadzieja na to ,że mi go zastąpisz.. ale ty mnie odrzuciłeś, miałeś mnie dosłownie gdzieś.W domu nie miałam nikogo, matka ciągle w pracy albo gdzieś z jakimiś chłoptasiami młodszymi o 10-15 lat. Ty? przyjaciele, imprezy, czasem komp, no i ostatecznie muzyka, szkołę też zaczynałeś powoli olewać.. A co ze mną? no właśnie, widzisz tu w waszych życiach miejsce na mnie? 5 lat praktycznie ciągle sama, musiałam nauczyć się samodzielności.. Nic po za kasą nie miałam, no  nie liczę; fałszywych przyjaciółek czy chłopaków którzy myśleli tylko o jednym.Jak rok temu matka zaczęła sprowadzać jednego faceta przez 2 miesiące zdziwiło mnie to , jeszcze w ten sam dzień w którym ty oznajmiłeś ,że wyjeżdżasz on przyszedł z walizkami..Na początku przy niej udawał idealnego tatusia , a potem? eghm.. było coraz gorzej! - pierwszy raz wyrzuciłam z siebie to co dusiło mnie od środka, przez tak długi czas..Łzy leciały, nie panowałam nad nimi. Louis mnie przytulił, nie wyrywałam się, w końcu czekałam na to 5 lat, które były dla mnie jak wieki.Usłyszałam jego szept "przepraszam".Odwzajemniłam uścisk i oderwaliśmy się od siebie, pierwszy raz od tych 5 lat spojrzałam w jego oczy, były zaszklone, ale szczęśliwe.. Ujrzałam w nich cieszącego się ojca..
_________________________________
Na początku chce was przeprosić,że was zawiodłam..
gdyż nie zrobiłam w poprzednim o Zayn'ie, postaram
się coś o nim nadrobić, bo widzę,że większość czytających 
jest za nim.. Co do rozdziału? udało mi się wreszcie połączyć,
tekst z bloga, z tym w zeszycie.. Małe zmiany nie których zdjęć..
Wielka zmiana dziewczyny branej za Lilo. 
. JAK SIĘ PODOBA?


Przepraszam! 
obiecałam,że dodam dzisiaj dwa rozdziały.
Niestety, nie dam rady dzisiaj,ale obiecuję
,że jutro rano będzie pierwszy & po 21 drugi.
PROSZĘ KOMEEEEEENTOWAĆ ! 
Dla was to chwilunia, a dla mnie kolejne natchnienie..
i pomoc w zdobyciu weny !
JAK SIĘ PODOBA NOWA "LILO" ? 

9 komentarzy:

  1. zajebisty blog! ;)
    fajnie, że się pogodzili ;D
    dodaj jeszcze dzisiaj następny ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Żyje twoim opowiadaniem xd Harry <333

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny! :D
    Nie, Harry jest spoko, nie pisz z Zayn'em!
    Hahahah<3
    Czekam na następny :D
    + Zapraszam do siebie:
    http://1dlovesotry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham ! Popłakałam się ! Świetny blog, czkam na kolejne rozdziały ! Dobrze że Lilo pogodziła się z Louisem :D
    Dodaj jak najszybciej nowego !
    Ps. Myślałaś nad zaczęciem nowego bloga?? xDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuuuje . post jak pisałam wcześniej prawdopodobnie będzie ok. 22 - 23. Tak , myślałam.. ale nie wiem , czy założyć..

      Usuń
  5. boże kocham Cię *.* szybko następny proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejkuu to jest super ! Osobiście jestem za tym żeby Lilo była z Harry'm :) Czekam nn :P

    +Zapraszam na swoje blogi: http://aneca470.blogspot.com/ i http://x3onedirectionx3.blogspot.com/ - mam nadzieje , że się spodobają i liczę na komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super blog i rozdzial

    OdpowiedzUsuń