
Z.- Ee , chodź na dół, obejrzymy jakiś film.. - widziałam zakłopotanie, na jego minie.
LL.-Poczekaj chwilę, zaraz razem zejdziemy.. ee Zayn.- przypomniało mi się coś.
Z.- Tak ? - wyrwałam go chyba z myśli, był przerażony? yy.. bynajmniej jego mina.
LL.- Bo ty chciałeś mi coś ostatnio powiedzieć, a ktoś ci przerwał.
Z.- Chciałem ci powiedzieć, że ee, masz ładne oczy.
LL.- Dziękuje.. - zarumieniłam się , a on pogładził mnie po policzku.

Lo. - Idziemy oglądać! - podszedł do mnie i chwycił mnie na ręce, nie opierałam się, wiedziałam ,że i tak mnie nie puści, Zayn szedł za nami.Po chwili byliśmy już na dole.Wszyscy dosłownie, siedzieli już na kanapie.Braciszek usiadł tak, że ja leżałam na nim i na Liam'ie , ale widać Dad'diemu to nie przeszkadzało.
Z.- Lil , wypadło ci to z kieszeni. - podał mi karteczkę.Był to adres tej przyjaciółki Kristen, jutro tam się przejadę, może przejdę.. ale teraz koniec o tym myślenia, trzeba się rozluźnić.
LL.- Dzięki. - uśmiechnęłam się delikatnie.
Z.- Sorry, że to przeczytałem.
LL.- Kojarzysz tą ulice? - wszyscy się nam przypatrywali, ale nie zwracałam na nich uwagi.
Z.- No tak, ty też powinnaś.. - Nialler mu przerwał.

Li.- Gdzie ty idziesz? w taką pogodę ? - mówił ściszonym głosem, aby reszta nie usłyszała, byłam mu za to wdzięczna, ale nagle w przedpokoju pojawił się Louis, patrzył na nas dziwnym wzrokiem.
Lo.- Gdzie ty idziesz? - już chciałam coś powiedzieć, ale Liam się odezwał..
Li.- Jedzie ze mną po zakupy. - Mój braciszek przez chwilę stał i mi się przyglądał, myślałam ,że nie uwierzy, ale w końcu powiedział ,żebyśmy nie zapomnieli o marchewkach i wrócił do reszty.My wyszliśmy, dosłownie lało..

Li.- Tak , tak a teraz jedziemy po zakupy. - uśmiechnął się.
LL.- Ja nie wytrzymam tu ani chwili dłużej!
Li.- Daj spokój, przeżyjemy.. tak samo jej nie trawię! - wsiedliśmy do samochodu, mimo takiego kawałeczka strasznie zmokłam, Daddy od razu włączył ogrzewanie, byłam mu niezmiernie za to wdzięczna.
LL.- Ona zostanie u was na noc ? prawda? - czułam jak głos mi się załamuje.
Li.- was? chyba nas.. to też twój dom, i chyba tak. - widać, po jego minie też nie było mu to na rękę. - włączył radio, leciała jakaś piosenka w której słowa ciągle się powtarzały, więc szybko się jej nauczyliśmy, jechaliśmy dosłownie śpiewająco.Piosenka się skończyła i akurat byliśmy pod jakimś marketem.
Li. - Ładnie śpiewasz.
LL.- Śmieszny jesteś, ee biegniemy? - skinął głową i na raz dwa trzy wybiegliśmy w stronę sklepu.. w markecie kupiliśmy co trzeba , spojrzałam w telefon minęło już 40 minut odkąd tu jesteśmy.
Li. - Chodź tu , na pewno coś ładnego sobie znajdziesz.
LL.- Nie, no co ty.. długo nas nie ma!
Li.- Myślałem ,że nie chcesz tam wracać.

Li. - Ładnie wyglądasz, ale te buty trochę nie pasują. - po tych słowach chwycił mnie za rękę, i już po chwili wychodziliśmy ze sklepu z balerinkami które wybrał Payne.
LL.- Jak ja wyglądam ! - zaczęłam się śmiać sama z siebie.
Li.- W końcu jak dziewczyna, i to całkiem atrakcyjna. - walnęłam go w ramię , przebiegliśmy do samochodu, o dziwo tutaj nie zmokłam aż tak bardzo.. PF ta sukienka jest na pewno magiczna.. śmiałam się sama ze swoich myśli, w drodze powrotnej znowu leciała ta sama piosenka, i znów śpiewaliśmy.. teraz wyszło nam trochę lepiej, zobaczyłam błysk i grzmotnęło, po chwili byliśmy już pod domem.
No więc, przepraszam ,że wczoraj nic nie dodałam a przedwczoraj wpis był krótki. WYTŁUMACZENIE? miałam szlaban. Miło ,że jest już was 40 ! i postaram się dodawać 2 rozdziały dziennie, ale to bodajże od jutra.. jeszcze raz przepraszam!
* Do Patt_^^ nie mam więcej , wszystko zaczęłam pisać na bieżąco , gdyż to co mam w zeszycie , nie pasowało mi i było za nudne.
DZIĘKUJE ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE.
KOLEJNY ROZDZIAŁ DZIŚ OK.21 :)
KOLEJNY ROZDZIAŁ DZIŚ OK.21 :)
Matko, jaki ty masz talent.:D rozdziały są świetnee.:D dodaj następny pliiss . ;]
OdpowiedzUsuńRozdział zajebisty.A co do obrazka faktycznie nie wyszło ci. Z niecierpliwością czekam na next :>
OdpowiedzUsuńnie weszło mi słowo "sarkazm" więc nie bież tego do siebie :\
Usuńahahha, ale ja wiem ,że nie wyszło.. :D
Usuńale to poprawię . :3
Jak nie wyszło?!Gdybym ci teraz pokazała moje rysunki 1D to byś się poryczała ze śmiechu xD
UsuńCzekam na neext <3
OdpowiedzUsuńNo to już nie mam zastrzeżeń bo skoro piszesz na bieżąco i dodajesz przynajmniej raz dziennie to super. ;) Rozdział fajny,jak każdy zresztą. Czekam na następny. Pozdrowienia Patt_^^ xoxo.
OdpowiedzUsuńPS. piszę anonimowo,bo jestem u kuzynki i nie chce mi się logować.
Ejejejejej czemu nie ma obrazka? ;c
OdpowiedzUsuńbo będzie jak go poprawię . :3
UsuńNie poprawiaj wcześniejszy był prze cudnej urody! :33 chyba że poprawisz na jeszcze śliczniejszy czego się nie a wykonać. ;>
UsuńDlaczego ja nie wiem nic o zadnym obrazku? :D
OdpowiedzUsuńWkurza mnie ta Elizka, nie lubie plastikow, haha :D
Rozdzial swietny! <3
Bo już zniknął.I teraz kostuś poprawia. :3 P.S.Mogę ci mówić Kostuś? :D
Usuń