wtorek, 3 lipca 2012

Rozdział 19.

Za mną biegł Liam , znowu mnie to zdziwiło.. zatrzymałam się, a on nie co zwolnił.
Li.- Proszę cię , zostań.
LL.- Dziwne ,że to ty mnie prosisz.. a nie Harry- zrobiłam smutną minę.
Li.-Eghm.. rozumiem cię , mam dziewczynę więc wiem, co to zazdrość.Ale proszę cię, zostań, pojedź z nami.. Ja będę miał przy sobie kogoś żywego , a ty będziesz mogła o niego zawalczyć.
LL.-No nie wiem.. Boje się ,że będę cierpieć, Liamm.. ja nie chcę go stracić , ale ona ma więcej zalet ode mnie, a po za tym, ani razu nie zauważyłam ,żeby on patrzył na mnie w taki sposób.
Li.-Proszę cię, wróć teraz ze mną do domu.
LL.- Eghm.. głodna jestem.. znasz jakąś fajną knajpę gdzieś blisko?
Li.- Jasne, chodźmy.- Szedł nie co przodem, po 10 minutach już wygodnie siedzieliśmy przy stoliku i wybieraliśmy jedzenie.. Do środka wszedł jakiś chłopak , na początku go nie poznałam.Ale gdy się odwrócił spostrzegłam się ,że to Max.On też mnie zauważył i podszedł do nas.Pytającym wzrokiem spojrzałam na Liama, a on pokiwał twierdząco głową.
LL- Siadaj do nas , przy okazji to jest Liam, daddy to jest Max. - Oficjalnie podali sobie ręce po czym wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.Zamówiliśmy porcje i czekaliśmy w rozmowie.
Do Liam'a zadzwonił telefon, odszedł dalej i po chwili wrócił.
Li.- Muszę wracać, mam nadzieję,że to przemyślisz i pojedziesz. - Pożegnaliśmy się i on wyszedł.Max spojrzał na mnie pytająco , o co chodzi.Opowiedziałam mu wszystko.
M.- A ładna jest ta cała ELIZKA? - ostatnie słowa podkreślił akcentem.A ja go walnęłam w ramię, po czym znowu zaczęliśmy się śmiać.
LL.- Wiesz, ładniejsza ode mnie; słodka blondynka z tapetą na ryju.Wręcz idealna. 
M.- Idealna to ty jesteś księżniczko. - przysunął się bliżej i mnie przytulił.
LL.- Dziękuje , przeznaczeniu ,że cię spotkałam..
M.- Szczerze?
LL.- No , rejczej bejbe.
M.- Nienawidzę cię ,że jesteś taka idealna.
LL.- A wiesz ,że cię uwielbiam. - Zaczęliśmy się śmiać.Skończyłam jeść i postanowiliśmy iść kupić mi deskę, niestety nie mogłam się zdecydować i postanowiliśmy przełożyć to na inny dzień.Poszliśmy na długi spacer który trwał , może jakieś 4 godziny, było cudownie.Maksiu namówił mnie abym pojechała na tą plażę i walczyła o to na czym mi zależy.. zaczęło się ściemniać Max postanowił mnie odprowadzić, tak jak ostatnio pożegnaliśmy się pod bramką , dałam mu całusa w policzek po czym on mocno mnie przytulił i życzył powodzenia.
 _______________________________________
Coś krótkiego, nie chciałam was zawieść.
A nie miałam dzisiaj ani weny , ani czasu.
Takie tam małe zdziwienie ,że Liam zamiast Zayn'a.
 Macie mnie , przepraszam za krzywy ryj , ale muszę się pochwalić różowymi włosami.



6 komentarzy:

  1. serio masz różowe włosy?:D :oo ładnie Ci :* ja na rudo chce :D a co do rozdziału to cuudo ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maaaaaam , od jakiś kilku godzin. :D
      Miałam rudy przez 2 lata.. :3
      dziękuje . ; *

      Usuń
  2. Czeeeeeekam na next *____*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta Elizka była tylko przez chwile a ja jej już nienawidzę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże jak zawsze cudo! Zarąbiste włosy, też chce takie!
    Też nienawidzę Elizki! Może Harry zdradzi Lilo ? A ona będzie z Zaynem !
    Ps.Szybko dodaj proszę, już nie mogę wytrzymać i włącza mi się ADHD szczęścia ! ;*****

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale świetne włosy! Haha, moja mama zabiłaby mnie za kolorowe końcówki, a co dopiero za włosy :D
    Rozdział świetny, ciekawa jestem co będzie dalej<3
    Pisz tak często, jak tylko możesz! *__*

    OdpowiedzUsuń