Li.- Eliza, możesz już wrócić do domu. - powiedział to ostro , a zarazem spokojnie, nie znałam u niego tego tonu, on jak dziadek był zawsze opanowany.Panienka groźnym wzrokiem przejechała po wszystkich, tylko na swoim Stylesie , zmieniła go na słodki i błagalny.Ale on na nią nawet nie patrzył, był zamyślony.Mimo, że nie chciałam przyglądałam mu się dosyć uważnie.
El.- Hazzuś, skarbie odwieź mnie do domu, odliczę się w nocy. - Harry nic nie odpowiedział, nawet jej nie słuchał, ale Niall się poderwał, i zaproponował odwózkę, ona spojrzała lekko skrzywionym uśmiechem w jego stronę, już Horan miał wstawać, ale Payne to wszystko przerwał.
Li.- Nialler zostajesz, ma być cała nasza piątka tu, a na ciebie już czeka taksówka. - Wstała z wielkim fochem, prawie ,że wybiegła.Nie odbyło się bez trzaśnięcia drzwiami, w tym samym momencie nieźle grzmotnęło, aż podskoczyłam.To wszystko przez to ,że już zapomniałam o tej cholernej burzy.
N. - No więc co to za ważna sprawa, jak jedyna laska w tym domu musiała wyjść? - mimo , że się nim nie przejmowałam, jego słowa zabolały mnie, wycofałam się i pobiegłam do pokoju, trzasnęłam drzwiami i się zamknęłam, rzuciłam się na łóżko i cicho płakałam, te łzy męczyły już mnie pół dnia..
~* OCZAMI LIAM'A *~
To co powiedział Horan nie było w porządku, nawet jeśli jej nie lubi. Mimo ,że Lil wyszła, dokończę tą sprawę, tak nawet chyba będzie lepiej , niż gdyby ona tu była.
Lo. - Gratuluje ! - warknął , myślałem ,że mu przywali on chyba też bo cofnął się do tyłu.
Z.- Ej , no ale dowiemy się co to za sprawa?
Li.- Czy ktoś dzisiaj wchodził do pokoju Lilo ? - wszyscy zaczęli po sobie patrzeć.
Z. - No, ja byłem z nią pogadać.Ale to przed filmem.
Lo.- A ja im przeszkodziłem, więc też tam byłem.
Li. - A któryś z was tam nie był? - mimo , że Hazza był zamyślony , pokiwał z blondaskiem tak samo głową na nie, no to co teraz? żaden się nie przyznaje, a ona przecież nie wymyśliłaby sobie tego.
Li.- Harry , jest jakaś możliwość ,żeby wchodziła tam Eliza?
N. - Czemu akurat ona?! może to ty, nie lubisz jej to od razu na nią?! - prawie krzyczał.
Li. - Dla twojej wiedzy w tym czasie jak ktoś grzebał jej w kompie ja byłem z nią! - warknąłem.
N. - To taka wielka afera z powodu głupiego laptopa? - skrzywił się i wyszedł.
~* OCZAMI HARREGO *~
Zrobiłem to, ale nie chcę, żeby ona dowiedziała się tego od nich. Przecież mnie znienawidzi, a ja ją kocham. Chyba.. Wstałem i postanowiłem pójść z nią porozmawiać..
H. - Zaraz wrócę , idę do łazienki. - zameldowałem, bo pewnie byłbym podejrzany. Wszedłem cicho po schodach, zapukałem w drzwi.. nie odzywała się, próbowałem otworzyć lecz były zamknięte.
H.- Lilo , to ja proszę otwórz.. - myślałem ,że nie otworzy, tym bardziej , że dowie się,że to ja.Ale otworzyła, stanęła w drzwiach mimo zapłakanej twarzy wyglądała przepięknie.
LL.- Czego chcesz! leć do Elizki! - zaczęła krzyczeć, wiedziałem ,że mam jakieś 2 minut zanim zlecą się chłopcy, teraz albo nigdy.
H.- Przepraszam , ja cię nadal Kocham. - zdążyłem wypowiedzieć ostatnie słowa, a już zleciała się reszta.
Wiem ,że krótki.
Ale postaram się dodać dzisiaj.
KOMENTUJCIE.
Znowu zajebisty rozdział . :D tylko szkoda, że taki kródki . ;c Ale poczeka się na next . ^^
OdpowiedzUsuńBoski!Czekam na nn:**
OdpowiedzUsuńUduszę cie!!!Czemu twoje rozdziału muszą być tak zajebiste?!Kocham cię! ;**
OdpowiedzUsuńCudny<33 Wreszcie to powiedział ;**
OdpowiedzUsuńBuziaczki Patt_^^ xoxo.
aaaaa świeeetny !! ; ***
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny < 3
Wspaniały. Czekam na nexta xD
OdpowiedzUsuńZajebiste<3
OdpowiedzUsuńi nie wiem czy uwierzysz ale znam dziewczynę która wygląda tak jak ta ELIZKA^^ i tak samo ma na imię?? jak ją zobaczyłam na tym blogu pierwszy raz to myślałam że że się uduszę ze śmiechu ;) a jak przeczytałam trochę o niej to już wgl^^
~Madzia
Hahahah, swietny! :D
OdpowiedzUsuń