środa, 4 lipca 2012

Rozdział 20.

Weszłam do domu.. postanowiłam iść się spakować bez słowa, tłumaczenia komu kolwiek , nikt się mną nie przejął, nikt pewnie nawet nie wiedział ,że wróciłam.W końcu mają tą swoją Elizkę, mną nawet Louis się nie przejmuje.Ale postanowiłam tam pojechać, dotrzymać towarzystwa Louisowi, ale nie wiem czy dam radę walczyć o Harrego, to chyba będzie dla mnie zbyt trudne.Poszłam na górę, wyciągnęłam walizkę.. podeszłam do szafy wybrałam szybko jakieś ciuchy.. Jak ktoś by się mnie zapytał jakie, to teraz po zamknięciu walizki nawet nie potrafiłabym powiedzieć.Nie mam teraz ochoty na poświęcanie mojego myślenia na jakieś błahostki , którymi w tym przypadku są ciuchy.Dopakowałam jeszcze laptopa, lusterko, i kosmetyki.Poczułam jak lecą mi łzy po policzkach, ciągle do mojej głowy wbijała się myśl ,że mogę stracić kogoś kogo naprawdę kocham.Ktoś zapukał, zignorowałam to, nie chciałam z nikim gadać.. usłyszałam otwierające się drzwi, mimowolnie odwróciłam się do tyłu i ujrzałam Liam'a.Zobaczył ,że płaczę, zamknął jedną dłonią drzwi po czym podbiegł i mnie przytulił.
Li.- Przestań się zamartwiać, on cię przecież kocha!
LL.- To czemu nie zachowuje się jak ty?! czemu nie on biegł za mną, czemu nie on tu przyszedł? - zaczęłam bardziej płakać, a to tylko zwykły gwiazdor.
Li.-ee. przepraszam , nie potrafię odpowiedzieć.. chcesz mogę z nim pogadać?
LL.- Nie ! chce żeby sam się przekonał jak mnie rani , te jego cholerne zachowanie , ignorowanie mnie i udawanie ,że nic się nie stało. - Drzwi się otworzyły a do pokoju wpadł Zayn.. Na początku był zdezorientowany , ale po chwili podbiegł do nas.
Z.- Mia-Miałem powiedzieć ,że zaraz wyjeżdżamy.. ee Lil co się stało? 
Li.- To pójdę znieść już moje walizki. - wyszedł i zamknął drzwi.
Z.- Nie płacz, Lil proszę.. - przytulił mnie mocno do siebie.. czułam od niego ciepło, lubiłam go bardzo, czułam ,że jest dla mnie ważny.Ale w moje serce należało tylko do Harrego.Wytarł mi łzy podniósł podbródek do góry tak abyśmy patrzeli sobie prosto w oczy , znowu tonęłam chodź nie chciałam.. a może chciałam? tylko z tym walczyłam..
Z.- Ja cię przepraszam , za tam ten pocałunek.. - widziałam w jego oczach smutek.
LL.- Zayn ! to była też moja wina, pozwoliłam ci, odwzajemniłam go.
Z.- Lil , bo ja .. - i wpadł do pokoju Harry , teraz to on zobaczył łzy na moich polikach, pewnie wyglądałam jak jakiś burak.. gdy go zobaczyłam , nie czułam nic.Malik wstał i wyszedł, a Harry do mnie podszedł.Podał mi rękę, chwyciłam ją a on gwałtownie mną podniósł tak ,że wylądowałam w jego ramionach, mocno mnie do siebie przytulił.
H.- To przeze mnie płakałaś prawda? j-j-ja cię przepraszam, nie wiedziałam ,że to tak wyglądało.. teraz dopiero Liam mi o wszystkim.. - chciał dokończyć ale przerwałam mu pocałunkiem.Nie chciałam tego przerywać, ale do pokoju doszedł krzyk z dołu ,że jedziemy. Postanowiłam jeszcze szybko poprawić makijaż.Styles w jedną rękę chwycił moją dłoń, a drugą wziął moją torbę.. Tak podążaliśmy na dół.

 ________________________________
Nie podoba mi się, rozmyślałam co napisać już od 5 rano a wyszło coś z czego nie jestem zadowolona.
Pewnie większości czytających się nie spodoba, bo pogodziła się ze Styles'em.Dzisiaj drugiej notki już 
chyba nie będzie.Więc miłego czytania iii . :
PROSZĘ KAŻDĄ CZYTAJĄCĄ OSOBĘ.
O SZCZERĄ OPINIĘ W KOMENTARZU.


6 komentarzy:

  1. rodział zajeebisty jak każdy poprzedni ; dd
    dodaj jeszcze dziś jeden bo się bardzo wciągnełam ; ]

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział, chciałam żeby była z Harry'm :D
    Proszę, dodaj dzisiaj następny<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze świetny! Jak to nie dodasz nowego jeszcze dziś..;(Nawet dobrze że pogodziła się z Harrym ! Ps. Czekam na kolejny<3

    OdpowiedzUsuń
  4. czemu Harry mu Przerwaał?! aaaah :D czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Suuuuper ;)) Czekam na next ^^

    OdpowiedzUsuń