piątek, 6 lipca 2012

Rozdział 25.

Widziałam ,że nikt nie wie do czego zmierzam, spojrzałam w stronę Liam'a, on chyba zrozumiał moje pytające spojrzenie i zaprowadził mnie do pokoju , na którym było wolne łóżko.Od razu się na nie rzuciłam, było wygodne, takie miękkie, a ja byłam strasznie zmęczona.Więc szybko usnęłam.Obudziłam się, miałam koszmar w którym wszyscy mnie odnajdują i wykrzykują to co powiedział Niall.Byłam cała zlana potem, musiałam się czegoś napić.Wstając zauważyłam ,że obok na łóżku śpi Zayn.Mhm.. pewnie Larry mają pokój razem.Zeszłam na dół jak najciszej potrafiłam, podeszłam do lodówki i wyjęłam z niej mrożący energetyk.Tego mi trzeba było, usiadłam na kanapie w salonie, otworzyłam puszkę i zaczęłam pić.Światło się zapaliło, mimowolnie odwróciłam twarz w tył, ujrzałam Louis'a, on też teraz mnie spostrzegł, podszedł do mnie, wyglądał idealnie jak zawsze, czy tylko ja muszę straszyć zawsze? Usiadł koło mnie, przez chwilę trwała niezręczna cisza, czułam jak mi się przygląda..
Lo.- Czemu nie śpisz?
LL.- Nie potrafię.. eghm, miałam zły sen.A ty?
Lo.- Próbuje się domyślić, o co chodziło w twoich wczorajszych słowach, ale nic mi nie wychodzi, możemy porozmawiać? -  teraz muszę się zastanowić, czy mu o tym wszystkim powiedzieć, jest tyle samo plusów co minusów, ale najgorsze jest to ,że nie chcę aby zespół się rozpadł albo stracił menadżer'a, trudno..
LL.- yhym.. a o czym ?
Lo.- Nie udawaj ,że nie wiesz , na początek o jakiego sms'a chodziło temu Max'owi?
LL.- Poczekasz chwilę, zaraz przyniosę telefon? - pokiwał twierdząco głową, gdy wchodziłam po schodach oczywiście się poślizgnęłam i narobiłam sporo huku , Louis leżał ze śmiechu , a wszyscy pojawili się na schodach , tylko Nialler gdy zobaczył ,że to ja wrócił się do swojego pokoju.
Li.- Louis, a ty tylko się brechtasz jak twoja siostra m0gła umrzeć! 
LL.- Nie przesadzajmy.. Zaayn mógłbyś mi podać telefon? i przepraszam ,że was obudziłam.
H.- A właściwie Louis , czemu cię nie ma w łóżku , martwiłem się? - powiedział to takim tonem ,że teraz to już chyba wszyscy leżeli ze śmiechu.Zayn zszedł na dół, pomógł mi wstać i podał telefon, na kanapę dołączyli się Harry i Liam, a mulat nas przeprosił , że idzie ale się jeszcze nie wyspał.W końcu była dopiero 4 rano , byłam rannym ptaszkiem , ale bez przesady jeszcze godzinkę spać powinnam.
Lo.- No więc, dawaj teen telefon. - powiedział Louis i mi go chciał zabrać.
LL.- Poczekaj, nie będziesz mi tu grzebać.. masz. - włączyłam mu tą wiadomość.W jego oczach pojawiła się złość, wyglądał jak jakiś chory psychicznie? mhm.. może , podał najpierw Liamowi który skomentował to pod nosem 'o kurwa' , a Harry o mało co nie rzucił telefonem.
Li.- Dlaczego nam od razu nie powiedziałaś?! 
LL.- Bo już wysiadaliśmy.
H.-To chodzi o mnie? w tym sms'ie ? - zrobił smutną minę.
LL.-Ja nie mam pojęcia, domyślam się ,że to pewnie ELIZKA tak napisała, ale mhm.. sama nie wiem. - Harry przesunął się bliżej mnie i wziął mnie na kolana.Mocno mnie do siebie przytulił, brakowało mi tego.
Li.- Czemu Max do mnie zadzwonił , a nie ty?
LL.- Bo ktoś przemówił mi do rozsądku, mówiłam ci wczoraj.Że ktoś potwierdził,że ja wam wszystko psuje, że przeze mnie macie problemy.
Lo.- Kto ci takich bzdur naopowiadał?! - mówił to ze wściekłością.
Li.- Ta sama osoba, co cię uderzyła, prawda?
H.- Ktoś cię uderzył? - prawie krzyknął, a na dole znalazł się Zayn z Niall'em. Usiedli w bocznych fotelach i się przysłuchiwali , bardzo czekali na moją odpowiedź.Ale do moich oczu napłynęły łzy, nie potrafiłam tego z siebie wydusić.Zauważyłam ,że Horan dziwnie się zachowuje może się trząsł ? sama nie wiem, wiem ,że to dziwnie wyglądało.. Zauważyłam,że Liam raz patrzy na mnie raz na Niall'a, to oznacza tylko jedno już się dowiedział..



_______________________________
eghm. Macie jakieś coś krótkie, ale ok. 14 będzie kolejny,
i potem jeszcze ok.20 postaram się dodać.
Tak wiem, że do Niall'a zachowanie nie pasuje, ale to
będzie spowodowane prawdopodobnie zaślepieniem
miłości do Elizki, a wiecie ,że dla miłości zrobi się wszystko.
mam nadzieję ,że się podoba. :)







8 komentarzy:

  1. KOCHAM TWOJĄ TWÓRCZOŚĆ DZIEWCZYNO *__*

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na 14 *___________*

    OdpowiedzUsuń
  3. kochaaammm ; **
    jest zabójczee wręcz ; dddd
    czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny rozdział.Czekam na 14. :D P.S.Kocham cię za to że dodajesz tak szybko rozdziały,ale też cię nienawidzę bo często urywasz w najgorszych momentach. ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdził zajebisty ;* ! czekam na nastepny! ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Super;d Czekam na następny xd

    OdpowiedzUsuń